Wszystko co musisz wiedzieć o koronawirusie

Gdyński Telefon Informacyjny

Przez dwanaście godzin dziennie, od poniedziałku do piątku, każda gdynianka i każdy gdynianin potrzebujący porady w związku z sytuacją, w jakiej się znaleźli po wybuchu pandemii mogą dzwonić pod numer Gdyńskiego Telefonu Informacyjnego. Dyżurują tu pedagodzy i psychologowie placówek wsparcia dziennego sieci SPOT.



Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji: - Pierwsze dni obowiązywania w naszym mieście obostrzeń związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa przyniosły mnóstwo pytań. To zrozumiałe, bo pandemia to dla wszystkich nowa sytuacja, do której każdy musi dostosować swoje życie. Mam na myśli kwestie związane z nauką zdalną, zapewnieniem posiłków czy lekarstw osobom, które nie mogą czy obawiają się wychodzić z domu, odbywaniem kwarantanny czy miejscami, do których można się zwrócić o pomoc. Mamy w mieście zespół specjalistów, pracujących na co dzień z rodzinami zmagającymi się z różnego rodzaju problemami - to pedagodzy i psychologowie sieci placówek wsparcia dziennego SPOT. Ponieważ ich działalność jest zawieszona, zdecydowaliśmy o wykorzystaniu ogromnego potencjału pracowników do tego, by pomagać wszystkim gdynianom i gdyniankom. 19 marca uruchomiliśmy specjalny numer 58 743 21 64, czyli Gdyński Telefon Informacyjny. Przez dwanaście godzin dziennie, od poniedziałku do piątku, dyżurują pracownicy SPOT, by pomóc w sprawach związanych z koronawirusem.

Organizacje pozarządowe ustaliły czterogodzinne dyżury tak, by w każdym momencie przy telefonach było kilkoro specjalistów. W ten sposób, gdy zadzwoni kilka osób jednocześnie, będą mogły rozmawiać. Specjaliści dyżurują zdalnie, centrala mieści się w Zespole Placówek Specjalistycznych w Gdyni i obsługują ją pracownicy ZPS – łącząc z odpowiednim specjalistą w zależności od kwestii, jakiej rozmowa ma dotyczyć.

- Przygotowaliśmy specjalny informator dotyczący COVID-19, zbudowaliśmy bazę wiedzy w zakresie pytań, na które mamy odpowiadać – informuje Michał Urbanowicz, zastępca dyrektora Zespołu Placówek Specjalistycznych w Gdyni. - Co kilka dni robimy aktualizacje, rozwijamy tematy szczególnie interesujące dzwoniących, jak kwarantanna czy środki odkażające. Umieszczamy informacje o nowych inicjatywach pomocy, które organizowane są w Gdyni. Ale też oczywiście dyżurujący stale dokształcają się na własną rękę. Infolinię obsługują osoby zajmujące się na co dzień pomocą - zawodowo i wolontariacko, więc na tyle, na ile mogą, chcą pomagać w maksymalnym zakresie. To pedagodzy i psychologowie, rozumieją że jedną z ważniejszych potrzeb człowieka w sytuacji izolacji jest po prostu rozmowa. Prowadząc ją, są wsparciem dla mieszkańców.

O tym, że w tej pracy bardzo pomaga własna wiedza, mówi Olga Pajewska, kierownik placówki wsparcia dziennego SPOT „Jasnej Gwiazdy”. – To, co robimy, trzeba robić dobrze – podkreśla. – Padają dość konkretne pytania, m.in. o to, jak  działają dzielnicowe ośrodki pomocy społecznej, gdzie skierować osobę zagrożoną bezdomnością. Najbardziej zajmująca kwestia to kwarantanna. Bywa, że by znaleźć odpowiedź muszę się skonsultować, więc proszę osobę dzwoniącą o numer telefonu, żebym mogła się z nią później skontaktować.

- W pierwszych dniach dominował niepokój - zauważa Gabriela Czaplicka z Placówki Wsparcia Dziennego SPOT „Łajba”. – Odbierałam telefony od osób, których krewni są w pracy za granicą i chciały wiedzieć, jak mają postępować po powrocie do kraju: gdzie się zgłosić, jak odbywać kwarantannę i co zrobić, gdy się skończy. Z czasem zaczęły dzwonić osoby chcące potwierdzić to, co usłyszały w radiu czy przeczytały w internecie. Są też telefony dotyczące wolontariatu – gdynianie chcieli się zaangażować w pomaganie innym. Ujawniła się ogromna solidarność ludzi i sąsiedzka pomoc.

Dużą grupę dzwoniących stanowią seniorzy. Interesuje ich możliwość poproszenia kogoś o zrobienie zakupów czy przyniesienie leków. Pytają o środki odkażające, ich dostępność i stosowanie; o maseczki i to, czym można je ewentualnie zastąpić. – Zwłaszcza na początku, gdy brakowało i jednego, i drugiego, podpowiadałem proste domowe sposoby, po które też w razie w pilnej potrzeby sięgam w pracy – przyznaje Rajmund Bałwas z Placówki Wsparcia Dziennego SPOT „Socjo” w SP nr 6, terapeuta w Zespole ds. Mieszkalnictwa Wspieranego MOPS. – Bywa, że w głosie osoby dzwoniącej słyszę bezradność. Dobrze, że mamy potrzebną wiedzę, że możemy pomóc. Czasami myślę że chciałbym, żeby mojej mamie czy babci też ktoś tak pomógł. Ja też mogę się znaleźć w takiej sytuacji.

Gdy pytam o najważniejszą cechę, jaką powinna mieć osoba dyżurująca pod numerem takim, jak numer Gdyńskiego Telefonu Informacyjnego, pada odpowiedź: empatia. Bo czasami jedynym powodem, dla którego wykręcany jest jego numer, jest najzwyklejsza chęć porozmawiania z drugim człowiekiem. - Mówimy każdemu, że jeśli tylko czują taką potrzebę – niech do nas dzwonią – podkreśla Gabriela Czaplicka. – Żeby się nie wstydzili, że wciąż czegoś nie wiedzą. Jesteśmy od tego, żeby służyć pomocą.
 
Telefon 58 743 21 64 działa od poniedziałku do piątku w godzinach 08.00 – 20.00. Dyżurujący pod nim specjaliści odpowiadają na pytania dotyczące:
- koronawirusa - profilaktyki zakażeń i postępowania w wypadku podejrzenia zakażenia,
- sytuacji opieki nad dziećmi i młodzieżą oraz zasiłków opiekuńczych,
- wskazówek postępowania dla seniorów,
- informacji o instytucjach i organizacjach pomocowych, do których należy zgłosić się w kryzysowej sytuacji życiowej, gdy nie można liczyć na pomoc sąsiadów i rodziny.